Komentarze: 0
No i pieknie. Ja wrocilam do domu a maz zostal u tesciow i pije. I przyjedzie najebany, a jutro przez to caly zjebany dzien. Przyjdzie, polozy sie spac i bedzie mial wszystko w dupie, a dzieci znowu bede miala tylko ja na glowie, znikad pomocy. Nawet jak ma wolne to zero pomocy. Jestem zla, niewiem, moze przesadzam. Nie no, jasne, ma prawo odreagowac jakos ta robote, tym bardziej ze andrzejki sa i ze ja wczoraj tez troche popilam, ale sie nie najebalam. A jak odjezdzalam dzis od nich to on juz i tak sie ledwo trzymal na nogach, a wiem ze jeszcze polecieli po nast, flaszke i piwa. Do dupy taki interes. Jak przyjedzie do domu to chyba bedzie spal na podlodze a jutro mam gdzies go i sama z dziecmi gdzies wybywam, jeszcze nie wiem gdzie ale sie pomysli. Ale jestem zla.... grrr....